Ślub inspirowany filmami

Klasyczne wesele nie jest dla Was, bo uważacie je za zbyt sztampowe? Nie ma w tym nic złego – nikt nie powiedział, że koniecznie musicie wpisywać się w schemat. Idealnie, gdy macie wspólne nietypowe hobby, które Was połączyło – wtedy to właśnie je możecie uczynić motywem przewodnim. Poznajcie kilka pomysłów na przyjęcie niczym hollywoodzki sen.

Jak bohaterowie ulubionego filmu

Połączyła Was pasja do kina? Warto dać temu wyraz podczas organizacji wesela. Inspiracją może być dosłownie wszystko, byleby poinformować gości o tym, że wybierają się na imprezę tematyczną, by mogli się odpowiednio przygotować. Skrupulatnie przygotowane szczegóły będą stanowiły o całości.

Wychowaliście się na przykład na Harrym Potterze? Wynajmijcie więc urokliwy zameczek, który odzwierciedli magiczny nastrój. Chłodne mury ozdóbcie czarodziejskimi gadżetami: szpiczaste kapelusze, miotły, lampiony, różdżki. Mnogość jak najbardziej pożądana. Niech dekoracje będą w barwach waszego ulubionego Hogwartowskiego domu, podobnie jak tort. Napoje mogą być podane w zlewkach do eliksirów, a zamiast tradycyjnych cukierków zaserwujcie żelki wszystkich smaków. Pomysłów na detale jest wiele – postawcie na ulubione elementy fabuły.

Czym do ślubu?

A może uwielbiacie Gwiezdne wojny? To prawdziwe pole do popisu! Salę zaaranżujecie w kosmicznym stylu. Setki światełek, repliki statków, miecze świetlne... Obecnie wszystko jest do załatwienia. Tort może mieć kształt R2D2, Chewbacki, Yody bądź Lorda Vadera – zależy, jaka jest Wasza ulubiona postać. Gościom możecie z kolei rozdać maski szturmowców – przednia zabawa gwarantowana. A na wejście marsz imperialny, bo czemu nie?

Mamy też coś dla miłośników przygody – Indiana Jones to klasyka. Kochacie jego przygody i pomysłowość. W przypadku tego filmu opcji jest kilka: aranżacje w klimacie pustyni lub dżungli. Ciasteczka w kształcie piramid, liany zwisające z sufitu, stół z deserami wyglądający jak oaza. Świetną sprawą są też zabawy dla gości w formie zagadek do rozwiązania.

Na pewno są wśród Was także wielbiciele superbohaterów. Wybór jest ogromny, w zależności od tego, którym uniwersum się interesujecie. Avengersi: Thor, Iron Man, Hulk, Kapitan Ameryka; Strażnicy Galaktyki, Fantastyczna Czwórka, X-Meni, Batman, Superman, Spiderman... Można by tak wymieniać naprawdę długo. Sami wiecie najlepiej, który z herosów był od zawsze Waszym największym idolem, a być może Was połączył. Każdy z nich ma swoje charakterystyczne atrybuty, które możecie uczynić symbolami swojego ślubu. Warto skupić się na konkretnej części z całej filmowej sagi, a przebieg wesela zorganizować tak, żeby naśladował jej fabułę. Gwarantujemy, że zaproszone osoby z chęcią włączą się w zabawę, a Wasze przyjęcie będą wspominać z rozrzewnieniem.

A może seriale albo bajki?

Nie ma wstydu w tym, że jesteście fanami baśni czy seriali. Jeśli marzy Wam się uroczystość do nich nawiązująca, nie oglądajcie się na innych i dajcie się ponieść fantazji!

Ślub w stylu Disneya? Chyba nie można sobie wyobrazić nic piękniejszego. Magiczne stroje, zamkowa sceneria, dużo błyskotek, a zamiast tradycyjnej limuzyny – karoca. Nie zawsze to możliwe, ale warto też poprosić gości, żeby ubrali się jak na bal. Zapewne ochoczo się zgodzą, bo przecież takie okazje nie zdarzają się zbyt często.

Co do seriali. Doktor House jest Waszym idolem? Postawcie na lekarskie gadżety. Przekornym pomysłem jest także zainspirowanie się ironicznie krwawą serią. Dexter, Czysta krew – w pierwszym momencie nie kojarzą się z klimatem weselnym, ale to do Was należy, co z tym zrobicie. Prawdziwym hitem będzie też przykładowo odwzorowanie realiów kultowej Gry o tron – w końcu cudownie byłoby zasiąść na żelaznym tronie.

Pamiętajcie, że to tylko propozycje. Tak naprawdę wszystko zależy od Was i Waszych marzeń o tym, jak ma wyglądać ten szczególny dzień. Nie bójcie się być oryginalni.

Wytatuowana Panna Młoda