Wśród portfolio fotografów, nie tylko w naszym katalogu, ale i na stronach wykonawców, można obejrzeć zdjęcia nowożeńców, które zapierają dech w piersiach. I choć plenery powtarzają się, nie sposób uznać, że dwie sesje są identyczne. Jak to możliwe? Diabeł tkwi w szczegółach. Z Martą Gałwiaczek, wedding plannerką i realizatorką sesji ślubnych rozmawia Anna Machnowska.
Organizacja: The Magic Unicorn
Proszę pozwolić, że zapytam przewrotnie, po co parze młodej sesja...? Czy nie wystarczy fotoreportaż ze ślubu i wesela?
W trakcie ślubu i wesela, parze towarzyszy wiele stresu, są tak zaaferowani wydarzeniami i gośćmi, że myślenie o tym, aby dobrze wypaść na zdjęciach jest ostatnią rzeczą o której tego dnia myślą. Oczywiście jest przestrzeń na zdjęcia grupowe, czy z konkretnymi bliskimi, ale nie są to warunki sprzyjające pokazaniu pary w jej pełnej krasie. Dlatego, między innymi, robienie zdjęć pozowanych w dniu ślubu odeszło do lamusa.
Suknię ślubną zakłada się ten jeden, jedyny raz, jest wymarzona – pary młode chcą więc uwiecznić swoje wyjątkowe chwile w tak pięknej oprawie. Dlatego tak popularne są teraz sesje ślubne, realizowane zazwyczaj już po ślubie, w zbliżonej stylizacji, a czasem przeciwnie – w zupełnie odmiennej. Otoczenie, stroje, scenariusz takiej sesji są świetną okazją, aby para mogła opowiedzieć coś na swój temat. Stylizacja, tło i rekwizyty mają na celu odtworzenie historii tej pary, czy na przykład opowiedzenie o ich wspólnej pasji.
nie wiesz gdzie zoraganizować wesele? Zajrzyj tutaj i znajdź wymarzone miejsce! → SALE WESELNE
Może pani podać przykłady takich realizacji?
Realizowaliśmy kiedyś sesję w stylu glamour, w wytwornym hotelu – stylizacje były wymyślne i tworzyły prawdziwą inscenizację. Przepych, rozmach i piękno.
Wspaniałą sesję miała pewna szczególna para – joginów. Nie sposób tu nie przedstawić ich historii. Agata, ogromna pasjonatka tradycji i kultury dalekiego Wschodu, często pojawiała się na zajęciach w klubie, do którego chodził na siłownię Bartek . Zauroczony nią chłopak postanowił... nauczyć się asan, aby móc ją poznać. Aby nie okazać się w tym śmiesznym, uczył się dzielnie w grupie początkującej, ale i ćwiczył sam w domu oraz czytał wiele publikacji na temat tego odłamu jogi, który praktykowała Agata.
Wreszcie odważył się zaczepić dziewczynę, kiedy wychodziła ze swoich zajęć i zaczęli się rozmawiać. Na tyle dobrze potoczyła się ta konwersacja, że postanowili wyjść razem na kawę. Dopiero po jakimś czasie Agata dowiedziała się o tym, że włożył tyle wysiłku, aby móc spotykać się z nią. Stąd nikogo na pewno nie zdziwi, jeśli powiem, że ich sesja ślubna odbyła się na trawie w parku. Wiele zdjęć zostało wykonanych, kiedy byli w asanach, w ślubnych strojach oczywiście.
Od kilku lat panuje też moda na sesje narzeczeńskie – czym kierują się pary decydujące się na nie?
Nie zawsze zaręczyny oznaczają od razu planowanie ślubu i wesela. Jest wiele par, dla których już same zaręczyny są w pewien sposób przypieczętowaniem ich związku, żyją potem jako narzeczeństwo przez kilka lat. Część par rezygnuje też z tradycyjnego ślubu i wesela, w zamian organizując oddzielne przyjęcia dla rodziny czy przyjaciół. Z moich spostrzeżeń wynika, że popularność zdobywają właśnie przyjęcia zaręczynowe. To przecież bardzo ważny moment w życiu pary, poważny etap w relacji, dlatego i ten moment, jak i czas poprzedzający zawarcie związku małżeńskiego także warto celebrować.
Ślub cywilny - ile kosztuje i jakie formalności musisz załatwić
Kto pracuje nad tym, aby para mogła pochwalić się tak pięknymi zdjęciami?
Oczywiście fotograf. [śmiech] Wizażysta, często też stylista i fryzjer. Istotna jest tu rola koordynatora, który zajmuje się kontaktem z parą i wykonawcami, aby dokonać wszelkich ustaleń i dopilnować, aby wszyscy wiedzieli, co i kiedy mają robić, a także jaki ostateczny efekt ma zostać osiągnięty. Z mojego doświadczenia wynika, że potrzebne jest spotkanie takiej osoby z parą, aby poznać się wzajemnie i wyrazić oczekiwania oraz możliwości. Często uczestniczy w nim także fotograf, który jest pomysłodawcą stylizacji czy pleneru. Styliści przy takich sesjach są odpowiedzialni za wypożyczenie strojów i rekwizytów, a koordynator/ka zajmuje się ustalenie wszelkich szczegółów pomiędzy nimi a wizażystką i fryzjerem. Wszystko spisuje, potwierdza i domyka. Styliści i projektanci często wypożyczają swoje stroje parom młodym, aby móc zaistnieć w realnej scenerii w historii prawdziwej pary – możliwości są niezliczone.
Wracając do poznawania się – wśród ustaleń w czasie takiej „zapoznawczej kawy”, fotograf może zorientować się, jakimi osobowościami są narzeczeni, jakie interakcje między nimi zachodzą w czasie takiej konwersacji, wreszcie – czy czują się swobodnie, czy też jednak trochę spięci. To także czas i przestrzeń dla koordynatora, aby ustalić dość trywialne szczegóły dnia, kiedy ma odbyć się sesja – lista rzeczy do zabrania z domu, plan pracy, a także przerwy na odpoczynek, jak chociażby wspólny obiad, czy zabranie jedzenia z domu.
SZUKASZ fotografa? Zajrzyj do naszego katalogu i znajdź tego najlepszego! → FOTOGRAFIA ŚLUBNA
Czy fotograf i koordynator sesji mogą zainspirować się charakterem narzeczonych, w procesie tworzenia scenariusza sesji?
Oczywiście. Na przykład otwartość i duże poczucie humoru, to czynniki, które pozwalają na to, aby „poszaleć” w czasie sesji. Niektóre pary same wychodzą z inicjatywą, jak chciałyby się pobawić tym wydarzeniem i czasem. Fotograf i koordynator są po to, aby na ich pomysły i wątpliwości odpowiedzieć i przygotować ich do sesji tak, aby towarzyszyło im jak najmniej stresu, a było to fantastyczne przeżycie.
Jeśli na spotkaniu z parą nie jest obecny fotograf, to koordynator ogląda prywatne zdjęcia pary, dopytuje o styl bycia narzeczonych, ich mimikę, gesty. Podobnie jest z wizażystką i fryzjerem – muszą wiedzieć przed realizacją sesji z osobami o jakim typie urody i wyglądzie będą pracować i jaki efekt ma zostać osiągnięty. Tu wszystko ma znaczenie i musi tworzyć spójną całość.
ZAJRZYJ NA naszą stronę i znajdź wymarzone firmy na swój ślub i wesele → planujemywesele.pl
Czy są jakieś złote zasady, może podpowiedzi dla par, które warto wziąć pod uwagę, decydując się na sesję narzeczeńską lub ślubną?
Oczywiście. Pierwszy aspekt to chimeryczna pogoda – przy realizacji sesji potrzebna jest elastyczność pary i zespołu ją realizującego. Warto mieć ustalony plan B – w razie deszczu uciekamy do hotelu, do lasu, aby choć trochę schroniły nas drzewa, a może przeciwnie – para pozuje pod parasolem, ignorując deszcz i skupiając się na sobie. Dla profesjonalnego zespołu przearanżowanie scenariusza nie stanowi żadnego problemu. Jednak takie sprawy powinny być ustalone z wyprzedzeniem.
Druga sprawa to wyłączenie telefonów. Dotyczy to zarówno pary, jak i ekipy. Zresztą przejęci wydarzeniami „modele” rzadko kiedy mają czas na zaglądanie do nich, ale warto mieć na uwadze, że w trakcie realizacji sesji jesteśmy w jakichś nastrojach, skupieniu na jednym działaniu i rozmowy telefoniczne czy sprawdzanie wiadomości mogą je zaburzać.
I ostatni – bardzo ważny moim zdaniem punkt – prywatność. Znam pary, które bez skrępowania okazują sobie czułość przed obiektywem, ale i znam takie osoby, dla których jest to trudne. Warto o tym porozmawiać na zapoznawczym spotkaniu z fotografem czy koordynatorem. Doświadczona osoba doskonale poradzi sobie z takimi sytuacjami, pozwalając parze zachować komfortowy dystans, a jednocześnie pokazać bliskość tych dwojga. Pomocne mogą być tu rekwizyty czy scenariusz – na przykład odegranie sceny zaręczyn, kiedy to mężczyzna klęka przez wybranką.
Organizacja: The Magic Unicorn
Miejsce: Hotel Dwór Słupia
Zdjęcia: Marcin Kałka
Kwiaty i florystyka: Kwiaciarnia Nowińscy Jolanta Pawelec
Dekoracje: Pawelec Arti Flora - wypożyczalnia dekoracji na ślub
Biżuteria: Jubiler Ako
Makijaż: Ola_maluje
Fryzura: Studio urody Margo
Narzeczona: Aleksandra Stobiecka
Narzeczony: Jakub Gajecki
Dziękuję za rozmowę.
15 wskazówek, jak wybrać i znaleźć wymarzoną salę na wesele!
Grecka elegancja według Sandy i Alberta. Biel, marmur oraz złoto na weselu!
