Ratunku, gdzie wesele?

Ślub jest niezwykle absorbującą kwestią. Macie na głowie mnóstwo rzeczy i dosłownie nie wiecie, za co zabrać się w pierwszej kolejności... Kościół, stroje, zaproszenia, muzyka? Wszystko po kolei, ale najpierw najważniejsze – sala weselna. Bez niej nic innego tak naprawdę się nie uda. A wbrew pozorom wybranie idealnego miejsca nie jest wcale takie łatwe.

Termin

To sprawa kluczowa. Zaręczyny dopiero co się odbyły i myślicie, że jest jeszcze czas na zastanowienie się. Nic bardziej mylnego! O ile inne kwestie będą łatwiejsze do ogarnięcia, o tyle zarezerwowanie sali to priorytet. Najbardziej zjawiskowe i oblegane miejsca najczęściej mają wolne terminy dopiero na... kilka lat (!) do przodu. Zazwyczaj kwestia roku to minimum, na które trzeba się przygotować. Skupcie się więc na tym, a resztę spraw załatwicie w międzyczasie.

Lokalizacja

Zapewne w doborze sali będziecie się kierować ceną i wystrojem, ale to, gdzie dokładnie będzie się ona znajdować, jest nie mniej ważne. Jeśli zdecydujecie się na punkt blisko miejsca zamieszkania Waszego i większości Waszej rodziny, to będziecie w bardzo komfortowej sytuacji. Niestety, wiele sal weselnych znajduje się nawet nie na obrzeżach, a wręcz w szczerym polu, na skraju lasu czy na wsiach, gdzie da się dojechać wyłącznie prywatnym samochodem. Weźcie to pod uwagę, bo być może będziecie musieli zorganizować gościom specjalny transport oraz zarezerwować nocleg. I to kolejna kwestia – upewnijcie się, czy budynek oferuje pokoje do przenocowania, a jeśli tak, to jaki jest ich koszt i czy ewentualne śniadanie następnego dnia jest wliczone w rachunek.

Ukryte koszty

To niezwykle obszerny aspekt i wszelkie jego punkty powinny zostać dokładnie spisane w umowie, którą podpiszecie z właścicielami sali:

• Cena za gościa – co się wlicza w koszt obsłużenia jednej osoby? Ile dań w ramach tego będzie przewidzianych? Czy w cenę obsługi kelnerskiej wliczone jest tzw. korkowe? I niemniej ważne – czy dopłacamy za przysłowiowe talerzyki dla osób z zespołu / DJ-ów, fotografa, kamerzysty itp.
• Zaliczka – ile wyniesie i kiedy trzeba ją wpłacić? Czy jest bezzwrotna? Czy istnieje możliwość zmiany kosztorysu w ostatniej chwili, gdy okaże się, że gości będzie mniej, niż założyliście na początku?
• Napoje, alkohole, ciasta i owoce – czy zapewnia je sala, a jeśli tak, to czy możecie je wybrać, czy są sugerowane? Czy musicie dopłacać za wiaderka z lodem i dodatkowe dzbanki na napoje butelkowane? Czy budynek wyposażony jest w osobny pokój z lodówkami na przechowanie alkoholi i wypieków?
• Szwedzki stół / słodki stół / grill – czy któraś z opcji jest w ogóle dostępna, czy z góry narzucona? Jaka będzie jej cena? Czy musicie godzić się na cały pakiet, czy sami decydujecie o szczegółach?
• Wystrój – wydaje się Wam, że zawsze jest wliczony w kosztorys? Niestety, często sale oferują jeden wariant dekoracyjny, a jeśli chcemy coś urozmaicić – na przykład dodać estetyczne pokrowce na krzesła, wazony ze świeżymi kwiatami itp. – musimy za to dopłacić.
• Dodatkowe atrakcje: tańce, śpiew, sztuczne ognie, ognisko, wszelkiego rodzaju pokazy – sprawdźcie, czy jest na to dogodna przestrzeń i czy w ogóle (w przypadku pokazów) jest to dozwolone.

Logistyka

To punkt, o którym często zapominamy, a bywa, że rujnuje nawet najlepsze wesele. Koniecznie sprawdźcie, czy Wasze wymarzone miejsce dysponuje jedną salą czy wieloma. Gdy przyjęcie jest ogromne, a budżet na to pozwala, pary decydują się niekiedy na wynajęcie całego budynku – zwłaszcza gdy jest niewielki (np. urokliwy pałacyk). Najczęściej jednak Wasza idealna sala jest jedną z wielu i będziecie się musieli pogodzić z tym, że gdzieś obok odbywa się równoległa impreza (albo nawet kilka!). Upewnijcie się więc, że przestrzeń jest wyraźnie odgrodzona, ma osobne wejścia i osobne tarasy bądź ogrody. Mieszanie się gości to nic przyjemnego.