Dominika i Kristian na plener swoich sesji – narzeczeńskiej i ślubnej – wybrali polskie góry, które obydwoje uwielbiają. Padło na Tatry, ponieważ to tam odbyła się ich pierwsza wspólna wycieczka.
Ponieważ para i ich fotograf, Jakub Jakubicki, swoją wędrówkę do schroniska na Hali Kondratowej zaczęli późnym wieczorem, już sama droga do niego była magiczna. W całkowitej ciemności i we mgle. Mieli wiele szczęścia, bo ta rano opadła, a słoneczna aura pozwoliła na to, by mogli ruszyć na Kopę Kondracką, gdzie fotograf uchwycił w kadrach ich narzeczeńską relację. :-)
Drugiego dnia, góry zaskoczyły ich zmianą pleneru – dookoła panował biały puch. Z tego powodu zdjęcia na szczycie nie były możliwe, ale za to całą ekipą znaleźli uroczą chatkę na Polanie Kalatówki. To tam odbyła się ślubna sesja Dominiki i Krystiana – w sukni i garniturze.
Kto z Was kocha góry i marzy o tak pięknej sesji?
Zdjęcia: Miłosne historie