- 27.08.2022
- najlepsze zdjęcia
- sesja ślubna
- WaszeŚlubyWobiektywie
Zmierzch lata to główny motyw tych pięknych zdjęć, na których oglądamy nowożeńców – Alicję i Bartka. Fotografka, Justyna Pruszyńska zamknęła w kadrach popołudniowe promienie słońca, wydobywając wspaniały klimat schyłku lata. Portret panny młodej stawia kropkę nad „i” tego spotkania. O kulisach tej sesji plenerowej opowiada nam sama artystka.
— rozmawia: Anna Machnowska
Alicję i Bartka miałam okazję poznać dwa lata wcześniej, kiedy siostra panny młodej wychodziła za mąż. To osoby z dużym dystansem do samych siebie; widać, że świetnie się rozumieją i mają podobne podejście do życia.
Młodzi wiedzieli, czego mogą ode mnie oczekiwać, a ja miałam już orientację, jakie wyczucie estetyki oni reprezentują. Dzięki temu nie mieliśmy żadnych problemów z określeniem, jak ma wyglądać nasza współpraca. Ich ślub, który miałam przyjemność fotografować, odbył się latem – we Wrocławiu, a przyjęcie weselne w hotelu oddalonym o 70 km od miasta. Elementem, który stworzył magiczną atmosferę imprezy była konstrukcja sali – przeszklone ściany, sufit, a nawet... parkiet, na którym tańczyli weselnicy. Wodzirej zadbał o to, aby wszyscy świetnie się bawili.
Obiad w fast foodzie
Chcąc spożytkować czas, w którym goście jechali do sali weselnej, Alicja i Bartek wybrali się do swojej ulubionej restauracji. Państwo młodzi są bowiem wielkimi fanami stołowania się w... McDonald’s. Dzięki temu, że jechałam tuż za nimi, trafiła mi się okazja na dość ciekawe ujęcia. [śmiech]
Spacer? Naturalnie!
Sesja plenerowa została zrealizowana miesiąc później pod Jelenią Górą. Zaproponowałam parze wycieczkę do rozległego romantycznego parku, który był idealnym tłem do ich stylizacji i wizji zdjęć, na jakich im zależało. Para wyglądała dostojnie, a jednocześnie bardzo naturalnie, co w zestawieniu z pięknymi okolicznościami przyrody i popołudniowym światłem słonecznym stworzyło ciekawy obrazek. Ostatni kadr sesji to portret panny młodej, na który uwagę zwróciło już wiele osób. Efekt, który udało mi się osiągnąć w tej fotografii to wypadkowa kilku czynników – rozluźnienia Alicji pod koniec spotkania, jej bardzo oryginalnej urody i zachodzącego w momencie uwolnienia spustu migawki słońca.
Zwyczajnie piękni
Chcąc osiągnąć efekt, który daleki jest od zdjęć pozowanych, zachęcam zawsze bohaterów sesji do tego, aby skupili się na sobie, a nie na kontakcie ze mną. Jeśli trudno im się rozluźnić, sugeruję delikatnie, żeby na przykład powiedzieli sobie coś miłego, próbując wyobrazić sobie, że spacerują bez celu – po prostu dla przyjemności. Efekt widoczny na zdjęciach Alicji i Bartka to zapis dwugodzinnego spaceru, z którego para ma pamiątkę na całe życie.
Zdarza się, że pary mają swój pomysł na scenariusz sesji. Jeśli dobrze się rozumiemy, nie mam nic przeciwko zrealizowaniu go. Pamiętam pewną sesję ślubną, która przysporzyła nam wszystkim sporo uśmiechu. Udział w niej brał ukochany pies pary młodej, pitbull Roki, którego osobiście prowadziłam na smyczy podczas wykonywania ujęć bez pupila. [śmiech]
Jeśli młodzi potrzebują pomocy lub sugestii w wybraniu pleneru, służę oczywiście pomocą; polecam też sprawdzonych przez inne pary podwykonawców, z którymi miałam już okazję i przyjemność współpracować.
Zrozumienie to podstawa
Każda para jest inna, tak jak i sposób, w jaki dwoje ludzi wyraża wzajemnie swoje uczucia. To dlatego w zawodzie fotografa ślubnego trzeba być empatycznym i uważnym, żeby móc szybko zorientować, jakie panują relacje między panną młodą i panem młodym. Czy będą się dobrze czuli przytuleni, czy raczej preferują w trakcie sesji pewien dystans. Nie wszystkie pary lubią czułe sesje, nawet jeśli na co dzień nie mają problemów z okazywaniem publicznie emocji.
Otrzymując zlecenie na sesję ślubną, towarzyszę parze w trakcie ceremonii, ale i ostatnich przygotowań. Mam to szczęście, że łatwo nawiązuję kontakt z klientami, dzięki czemu oni chętnie wpuszczają mnie na tak ważne chwile do swojego życia. Często kończy się na tym, że pomagam pannie młodej zakładać suknię ślubną, czy angażuję się w ostatnie poprawki stylizacji pana młodego. Zwracam również uwagę na to, by podczas wesela dobrze się prezentowali oraz podpowiadam sprawdzone rozwiązania w newralgicznych sytuacjach.
To dla mnie bardzo miły przejaw zaufania, ale i okazja na bliższe poznanie młodej pary. Dzięki temu mogę jeszcze pełniej oddać na zdjęciach emocje związane z wydarzeniem i podkreślić osobowości nowożeńców.
Zdjęcia:
Szukasz inspiracji do sesji ślubnej? Poniżej znajdziesz więcej pięknych zdjęć par młodych.