Pierwszy taniec, utwór na pierwszy taniec, młoda para, sala weselna, confetti na weselu

O czym pamiętać wybierając utwór na pierwszy taniec

Taniec to taka dziedzina, w której albo czujemy się jak ryby w wodzie, albo po prostu jest to jedna z form naszej  ekspresji – bez względu na odbiór widzów. Może też jednak stanowić istny horror, który jest ostatnią atrakcją, którą dla siebie wybierzemy. To od tego stosunku obojga państwa młodych powinien przede wszystkim zależeć wybór utworu do pierwszego tańca na weselu. Reszta to kwestia drobnych ustaleń, bo inspirujących playlist w sieci nie brak.

To chwila dla Was dwojga. Przede wszystkim. Owszem, pierwszy taniec to rodzaj widowiska dla gości, którzy dokładnie mogą przyjrzeć się temu, kim właściwie jest i jak prezentuje się wybranka/wybranek ich kuzyna, siostrzeńca, czy wnuczki. I na pewno moment, w którym i Wy sami czujecie się wystawieni na swoistą ocenę. Bo jej pokusie ulegamy czasem wszyscy. Dlatego to ważne, abyście czuli się w tym czasie komfortowo, mimo oczywistej ekscytacji. Pierwszy taniec może być nawet bardzo prostym układem, czy eleganckim przytulańcem, opracowanym na jednej lekcji z nauczycielem – jeśli właśnie taka oszczędna forma ekspresji da Wam komfort i nadal zostawi miejsce na radość. Jeśli jednak dobrze czujecie się w tańcu, warto pokusić się o samodzielne opracowanie układu lub skorzystanie z pomocy szkoły tańca. Profesjonaliści, poznając Wasze temperamenty i feeling w muzyce, mogą dobrze doradzić nie tylko układ, ale i utwór, który podkreśli Waszą relację oraz umiejętności taneczne.

Trzy wskazówki, jak dobrze wybrać utwór na pierwszy taniec 

  1. Niech będzie to utwór, który dla Was obydwojga coś znaczy – ulubionego wykonawcy, kojarzący się z jakimś Waszym wspólnym przeżyciem, z tekstem opisującym coś, co Was połączyło, czy obydwoje Was uszczęśliwia: kontakt z naturą, żeglowanie, piesze wędrówki, wyprawy z nieznane, gotowanie (!), czytanie książek, nocna jazda autem, wspólne bieganie lub cokolwiek innego, co jest Wam obojgu bliskie. Goście będą wtedy mogli zobaczyć kawałek świata, który udało się Wam razem zbudować.
    Źródło: www.redwedding.pl -Fotografia
  2. Może wolicie rozwiązanie, aby pierwszy taniec był ściśle związany z charakterem wesela? Jeśli zdecydowaliście się na przyjęcie w pałacowych salach, wybór na pewno padnie na jakiegoś walca. Jeśli nie brak folklorystycznych akcentów w sali weselnej, czy lokalizacji (rodzinne strony któregoś z Was), może warto wybrać utwór muzyczny ściśle związany z danym regionem? Jeśli zaprosiliście weselników do klubu, niezłym rozwiązaniem może być pop-owy utwór i humorystyczny charakter tańca.
    Źródło: Fotograf ślubny FilipSkrabacz
  3. Uwaga na teksty! Możecie uwielbiać jakąś piosenkę ze względu na linię melodyczną. Jednak niefrasobliwie dobrany utwór może zepsuć cały efekt, jeśli goście usłyszą na przykład polski utwór „Windą do nieba”, gdzie owszem występuje akcent ślubny („Już mi niosą suknię z welonem”), ale w refrenie jest już mniej klimatycznie („Mój piękny panie, ja go nie kocham, taka jest prawda. Pan główną rolę gra w każdym śnie. Ale dziewczyna przez świat nie może iść całkiem sama...”). Że nie wspomnimy o utworach w języku angielskim i francuskim, które potrafią brzmieć ogromnie romantycznie, ale zawierać liczne... wulgaryzmy. Nie wiedząc dokładnie, jakie języki znają zaproszeni wujowie, ciotki i nasi szefowie, lepiej unikać tego typu wyborów.
    Źródło: Vision-Media