Kłócąca się Para Młoda, Para Młoda krzycząca na siebie

Nieprzyjemne sytuacje w dniu ślubu

Rozerwana suknia, spóźnieni świadkowie, nadgorliwi rodzice, bijatyka na weselu. Dla każdego powód do nerwów w dniu ślubu będzie inny. Na każdą z tych sytuacji jest jednak jakaś rada. Podpowiadamy, jak działać w momentach kryzysowych w tym wyjątkowym dniu.

Uszkodzenia sukni

Kończysz właśnie ubieranie się na swój własny ślub, fryzura gotowa, dodatki czekają, z ekscytacją zakładasz suknię. I nagle – trach! Haftki od gorsetu urywają się od tkaniny, suwak się zepsuł, lub wstając urwałaś kawał materiału, który utknął pod nogą krzesła. Takie sytuacje warto przewidzieć. Przed częścią z nich nie zabezpieczymy się całkowicie, ale możemy zniwelować ich skutki. Wybierając suknię ślubną nie warto oszczędzać na jakości. Suwaki, zapięcia, wszelkie elementy, od których zależy to, jak suknia będzie trzymać się i wyglądać na Twojej sylwetce, powinny być bardzo porządne. Przy kolejnych przymiarkach, sprawdzaj, jak pracują zapięcia, czy tkanina nie wcina się w suwak, a haftki trzymają się mocno. Na wszelki wypadek miej ze sobą: nici, igłę, malutkie agrafki i 2-3 takie do pieluch (tak, tak – chodzi o takie z bezpiecznym zapięciem, których można użyć od strony ciała, bez ryzyka ukłucia). Przyda się także mały kawałek twardego białego mydła lub świeca – to do suwaka, gdyby się zacinał. Aby ubezpieczyć się na wypadek rozerwania dołu sukni, oprócz nici przydadzą Ci się elementy, które będą nawiązywały do stroju (np. kwiaty z wiązanki, wstążki takie jak przepaska, perełki czy inne ozdoby wykorzystane przy szyciu kreacji). W razie potrzeby, dzięki pomocy druhny i innych kobiet, szybko będziesz mogła zakamuflować uszkodzenie tkaniny. Złota rada: nie zostawiaj ubrania się w suknię na ostatnie 10 minut przygotowań. Zostaw sobie czas na spokojne założenie stroju i ewentualne ratowanie sytuacji.

Spóźnieni świadkowie

Wiemy, to hasło przywołuje na myśl sceny z komedii romantycznych, ale jak wyobrazisz sobie, że mogłoby to stać się w dniu Waszego ślubu, to raczej... horror. Mimo, że wybieraliście na swoich świadków osoby bardzo Wam bliskie i zaufane, taka sytuacja po prostu może się zdarzyć. Przyjęte jest, że drużba i druhna pomagają młodym w przygotowaniach, dlatego na wypadek ich chwilowej niedyspozycji, warto mieć blisko inne osoby, które będą mogły pomóc Wam w ubieraniu, sprawdzeniu, czy macie przy sobie potrzebne dokumenty i drobiazgi, na przykład... obrączki. Najważniejsze jest, abyście nie denerwowali się tą sytuacją, bo niesnaski nie są w tym dniu nikomu potrzebne. Spóźnione osoby na pewno denerwują się tak samo, jak Wy. Zadzwońcie do świadkowej lub świadka zapytać, co się dzieje i za ile da radę dotrzeć do miejsca, gdzie przygotowujecie się do ceremonii. Jeśli zdarzyła się jakaś nieprzewidziana sytuacja (choroba dziecka, kolizja na drodze, mandat za zbyt szybką jazdę, czy zapomniany dowód osobisty), być może lepiej będzie pozwolić świadkom na spokojne uporanie się ze sprawą i umówienie się już na miejscu ceremonii.

Nadgorliwi rodzice

Wasze relacje z rodzicami to konsekwencja wielu lat życia pod jednym dachem. Niezależnie od tego, jak bardzo ich kochacie i szanujecie, na pewno też macie świadomość ich wad. Mogą to być na przykład: gadatliwość mamy, wylewność teściowej, zgryźliwość ojca lub nerwowość teścia.

Nie czujcie się odpowiedzialni za ich zachowanie w czasie ceremonii i wesela. Ich nadgorliwe zachowanie lub uwypuklenie cech, które Was w nich drażnią wynikają najczęściej wyłącznie z zaangażowania rodziców w tak ważne wydarzenie, jakim jest ślub ich dziecka.

Pamiętajcie, że mimo, iż to bardzo bliskie Wam osoby, matka i ojciec są odrębnymi od Was istotami, które same odpowiadają za wypowiedziane słowa i swoje zachowanie. Jeśli więc, zobaczysz, że teściowa szlocha na Waszym ślubie, nie traktuj tego od razu, jako znaku, że rozpacza, iż jej synek odchodzi do złej kobiety, ale zrzuć to raczej na brak opanowania emocji. Jeśli ojciec zaczyna głośno podkreślać, jak urocza byłaś jako niemowlę w czasie kąpieli, uznaj, że to jego sentyment do czasów, które dawno minęły. Ponieważ jednak nie wszystkie rodziny cieszą się komunikacją „na poziomie”, warto zadbać o to, aby nie dochodziło do konfrontacji zwaśnionych członków rodziny, na przykład przez usadzenie ich w odległych krańcach stołu. Jedynie przykre słowa skierowane do jednego z Was przez któreś z rodziców, powinny spotkać się ze stanowczą reakcją partnera lub partnerki. Przecież to Wy dwoje będziecie od teraz tworzyć rodzinę i w takiej sytuacji musicie stanąć za sobą murem, choćby oznaczało to bardzo rzeczową rozmowę ze świeżo upieczonym teściem lub teściową.

Konflikty na weselu

Nadużycie alkoholu przez weselników może zaowocować nerwowymi sytuacjami, a nawet rękoczynami. Na wiejskich weselach – jak mówi wiele osób wychowanych na prowincji – nie ma mowy o porządnym weselu, jeśli „ktoś komuś w mordę nie da”. Humor, humorem, ale wiadomo, że konsekwencje takich bójek mogą być bardzo poważne. Dlatego, nie warto sugerować się kultowymi scenami z polskich seriali. W razie zbyt emocjonalnej dyskusji między weselnikami, w której rozmówcy zaczynają wstawać od stołu i zmierzają ku rozwiązaniu konfliktu w innej formie, niż wymiana zdań, świadek i inni bliscy parze młodej mężczyźni powinni być w pogotowiu, aby uspokoić sytuację i rozdzielić zwaśnionych śmiałków. Osoba wodzireja bywa w takich momentach bardzo przydatna, bo ten  – przyzwyczajony do takich sytuacji – może rozbroić ją w łatwy sposób, aby przywrócić atmosferę zabawy. Jeśli ktoś mocno przesadzi z alkoholem, przyda się wówczas pokój wypoczynku, gdzie, jeśli bliskie osoby, nie zdecydują się na zabranie upojonego gościa do domu, będzie mógł ochłonąć, napić się mocnej kawy lub przespać.