Co założyć na suknię ślubną?

Dla każdej panny młodej suknia jest niezwykle ważnym, jeśli nie najistotniejszym, elementem. To magiczna rzecz, o której marzy już mała dziewczynka, która pragnie zostać księżniczką. Ale... trzeba też zejść na ziemię, ponieważ czasami jest na tyle zimno, że na taką baśniową kreację należy coś nałożyć. Tylko co, żeby ładnie się komponowało i jednocześnie było modne?

Wszelkiego rodzaju ciepłe dodatki kojarzy się zazwyczaj z zimnymi porami roku – jesienią i zimą. Tymczasem nawet latem i wiosną wieczory bywają chłodne i przydatna okazuje się chociażby cienka narzutka. No właśnie, ale przecież to nie może być byle co! Choć pewnie na niezobowiązującym naturalistycznym ślubie nadałby się nawet puszysty koc. 

Zimowe i jesienne okrycia do sukni ślubnej – przegląd

Wybór jest naprawdę spory, mimo że w pierwszej kolejności do głowy przychodzi nam tylko kurtka. Ale na spokojnie.

Chyba najpopularniejsze są stylowe płaszcze. Jeśli chodzi o kolorystykę, to masz kilka opcji – albo dobierz odcień do całej stylistyki, albo zrób na odwrót i postaw na jakąś nietypową barwę. Wbrew pozorom kobiety decydują się nawet na ponadczasową czerń, która wcale nie wygląda źle. Przy okazji warto wspomnieć, że na mniej formalnych weselach panny młode często jako okrycie wybierają... marynarkę męża z zakasanymi rękawami. Dobrze, żeby płaszcz był w miarę minimalistyczny i ewentualnie ozdobionym jakimś połyskującym detalem, który uczyni go wyjątkowym – nada się na przykład broszka.

Ważne! Płaszcze o prostym kroju najlepiej komponują się z obcisłymi sukniami, z kolei te rozszerzające się idealnie pasują do kroju litery A.

Inny wariant to futerko. Jest stylowe i bardzo ciepłe oraz – co najważniejsze – możesz dopasować jego kształt i długość tak, że będzie dobrze wyglądało dosłownie ze wszystkim.

Niespodziewane, ale coraz chętniej wybierane są także swetry. Możesz być zdziwiona, bo wydają się przecież takie zwyczajne. Jednak odpowiednio dobrane mogą w zaskakujący sposób ożywić suknię ślubną. Ważne, żeby zsynchronizować krój i kolor z całą kreacją i dodatkami.

Co zamiast bolerka?

W cieplejszych sezonach powyższe propozycje mogą się okazać zbyt przytłaczające, dlatego latem i wiosną powinnaś postawić na coś lżejszego. Najpopularniejsze do tej pory były bolerka, wiele panien młodych uważa je jednak za oklepane i niemodne (choć designerski krój może naprawdę wiele zdziałać). Jeśli więc szukasz alternatywy, zawsze możesz sięgnąć po elegancką etolę lub zwiewną pelerynkę. Dobrze prezentują się też perfekcyjnie skrojone żakiety.

Warto też zauważyć, że na weselach boho coraz sławniejsze są... obcisłe skórzane kurteczki albo kurtki z dżinsu. W rustykalnym wydaniu to nawet kowbojskie koszule w kratę!

Czemu okrycia wierzchnie na suknię ślubną są w ogóle potrzebne?

To proste – mogłabyś próbować wystąpić w lodowaty mróz w samej sukni, którą przecież tak skrzętnie wybierałaś i liczy się każdy szczegół, ale... Czy na pewno wyglądałabyś wtedy atrakcyjnie i mogłabyś się w pełni skupić na celebrowaniu okazji? Nie ma nic gorszego niż zziębnięta i posiniała panna młoda, która cała się trzęsie, a na jej ciele z daleka widoczna jest gęsia skórka lub czerwone plamy. Nie próbuj więc udawać, że jesteś ponad pogodę. Nie myśl też, że jakoś przetrwasz tę godzinę w kościele. Bądź praktyczna i podejdź do siebie z miłością – w końcu o to chodzi w tym cudownym dniu.

Jesienny ślub