Ten pierwszy taniec – historia przygotowań i reportaż ze ślubu Ani i Michała

Źródło: Malexandra Photography

Pożegnalny bal na ostatnim roku aplikacji radcowskiej odbyłby się bez Ani i Michała, a jednak z ich udziałem stał się początkiem wspaniałej historii ludzi, których połączyła miłość.

Miłość, która zaczęła się w tańcu

Ania opowiada, że Michał ujął ją uśmiechem oraz „ciepłem, które biło z jego oczu”. Bal okazał się magicznym wieczorem, podczas którego poznawali się – tańczyli, śmiali się i rozmawiali. Ania wspomina, że Michał zachował się jak gentleman i odwiózł ją do domu, a później – kując żelazo, póki gorące – poprosił o numer telefonu i odezwał się z propozycją drugiej randki. Michał bardzo szybko wziął sprawy w swoje ręce i przygotował coś niezwykłego. Jak mówi: „Nagrywałem krótkie filmiki, na których oświadczałem się Ani. Ona na ogół też była obecna na tych filmikach, jednak nie zdawała sobie z tego sprawy, bo w tym czasie, kiedy ja na kartce lub komputerze zadawałem jej to wyjątkowe pytanie, ona była czymś zajęta np. spała, gotowała, korzystała z komputera”. Michał stworzył z tych krótkich nagrań dłuższy film i kiedy nadeszła odpowiednia chwila, podczas wyjazdu-niespodzianki do Hiszpanii, pokazał film Ani, a ona powiedziała: „Tak”.

Zdjęcia: Malexandra Photography

Dekoracje: Gdzie Szumi Las

Miejsce: Folwark Ruchenka

drewniane serca ślubne

pudełko na obrączki

suknia ślubna na wieszaku

Przygotowania do wesela

Czy data miała dla nich jakieś szczególne znaczenie? Podeszli do tego „na sztywno” czy, wręcz przeciwnie, na luzie? Para opowiada, że przygotowania rozpoczęła tuż po zaręczynach. Liczba gości nie została sztywno określona, bo, jak mówią: „Po prostu chcieliśmy, by w naszym szczególnym dniu byli z nami ci, którzy są dla nas najbliżsi i tak też się stało”. Nieco więcej komplikacji powstało przy wyborze daty, ponieważ Ani i Michałowi zależało, by zarówno fotograf – Malexandra i Poli-Foto, jak i duet kręcący filmy Dalejdalej oraz wybrane przez nich miejsce wesela miały wspólny wolny termin. 

Panna Młoda w szlafroku ślubnym

Panna Młoda podczas makijażu ślubnego

Panna Młoda podczas przygotowań ze świadkową w domu

Panna Młoda pije szampana w domu podczas przygotowań

panna Młoda w domu z psem

Pierwszy był duet Dalejdalej, który uwiecznił dzień w krótkim, ale bardzo wyjątkowym – jak mówi para – filmie.  – Tuż po zaręczynach zaczęliśmy wieczorami oglądać krótkie filmiki ślubne. W ten sposób szukaliśmy inspiracji i powolutku kreowaliśmy szczegóły naszego idealnego dnia. Któregoś dnia natrafiliśmy jeden z filmików Dalejdalej, który nas zauroczył, a potem każdy kolejny już tylko utwierdzał nas w przekonaniu, że chcemy, aby byli z nami w dniu ślubu – opowiada Ania.

Pan Młody czeka na Pannę Młodą

first look ślubny

Pocałunek Pary Młodej

Dużo czasu zajęło nam poszukiwanie idealnego miejsca na przyjęcie – opowiada Michał. – Był to jednak bardzo przyjemny czas dla nas, bo organizowaliśmy sobie weekendowe wycieczki po okolicach Warszawy. Kiedy odnaleźliśmy nasz wymarzony Folwark Ruchenka, zakochaliśmy się od pierwszego wejrzenia, choć w pewnym zakresie nasza miłość odnosiła się do wizji, nad której urzeczywistnieniem ciężko pracowali Lenka i Marcin, właściciele tego magicznego miejsca – podkreśla Michał.

Pan Młody wręcza prezent Pannie Młodej

Para Młoda wchodzi do kościoła

Para Młoda w kościele podczas ślubu

Przysięga małżeńska

Kościół podczas ślubu

- Kiedy zobaczyliśmy Folwark po raz pierwszy, do oficjalnego otwarcia i organizacji pierwszego wesela w tym miejscu wciąż pozostawało kilka miesięcy, ale zaryzykowaliśmy i postanowiliśmy zaufać, że będzie tam pięknie. To była słuszna decyzja, a efekt końcowy przewyższył nasze oczekiwania – wspomina Ania. Folwark Ruchenka to nie tylko cudowne miejsce, ale przede wszystkim cudowni ludzie, którzy dbają o to by ten dzień był dla każdego, kto decyduje się świętować w tym miejscu, był wyjątkowy – dodaje.

Pan Młody składa przysięgę małżeńską

Ania i Michałowi zależało na tym, aby na przekór przesądom, wziąć ślub w miesiącu bez literki r. Padło na dwudziestego pierwszego lipca.

Ślub kościelny

Młodzi składający przysięgę małżeńską

Para Młoda w kościele

Para Młoda wychodzi z kościoła

Nieoceniona pomoc

Para chciała przygotować wszystko na swój wielki dzień samodzielnie. Ania wspomina: „Brakowało czasu i fizycznie możliwości, żeby wykonywać własnoręcznie wszystkie dekoracje i zadbać o każdy szczegół, dlatego postanowiliśmy poszukać pomocy. Sama nie do końca wiem, jak natrafiliśmy na drugą Olę, z Gdzie Szumi Las –  od razu jednak rozumiałyśmy się bez słów, tak jakby Ola czytała w moich myślach.”

konfetti przed kościołem po ślubie

Folwark Ruchenka

drewniany znak weselny

drewniane dekoracje na sali weselnej

wesele w folwarku

drewniane dekoracje stołów weselnych

W tym samym czasie, kiedy Ania i Michał odkryli Folwark, poznali też fotografkę – Malexandrę, na której usługi zdecydowali się po... wygraniu sesji narzeczeńskiej u niej w konkursie. „Jesteśmy przekonani o tym, że trafiliśmy na nią dlatego, że los tak chciał. I, dzięki temu mamy też piękną pamiątkę – nasze pierwsze zdjęcia z okresu narzeczeńskiego” – mówi Ania. Z Olą tego dnia pracowała też Paulina (Poli-Foto): - To kolejna niezwykle ciepła, wyjątkowa i utalentowana osoba, która stanęła na naszej drodze – podkreśla Michał. - Uwieczniła nasze chwile na przepięknych zdjęciach, a pracowała niczym duch – zupełnie nie dało się zauważyć, że robi zdjęcia, to chyba jedna z najważniejszych cech świetnego fotografa  – dodaje.

Para Młoda za stołem

Pierwszy taniec

Charakter i styl ślubu i wesela – inspiracje

Jakie inspiracje zadecydowały o charakterze ceremonii ślubnej i wesela? Gdzie narzeczeni szukali inspiracji i jak pozyskali motyw, który złączył wszystkie elementy w całość? Jak mówią: „Zaczęło się od wspomnianych już filmików (Dalejdalej) z różnych ślubów i książki Bridelle. Potem były niekończące się godziny na forach i portalach ślubnych, Pintereście, portalach ślubnych”. Ania i Michał zdecydowali się na motywy, które były związane z naturą, jednocześnie zachowując elegancję i pewne klasyczne elementy. „Musiał być grill, chillowa muzyka, leżaki, świeże powietrze i dużo zieleni. Głównym celem było, by wszyscy spędzili czas na luzie, by każdy mógł się poczuć swobodnie, w przyjaznej i wesołej atmosferze. Bez skrępowania, sztuczności i wymuszonej wytworności”, wspominają.

Piękny pierwszy taniec na ślubie plenerowym

Drewniana sala weselna

drewniane dekoracje podczas ślubu plenerowego

drewniana sala weselna

Goście podczas ślubu plenerowego

Para Młoda z psem podczas ślubu plenerowego

Planowanie budżetu i jego realizacja

A co z budżetem przy tak ogromnym przedsięwzięciu? Czy planowany pokrył się z tym rzeczywistym, czy jednak trzeba było pójść miejscami na kompromis? Narzeczeni odpowiadają, że wydatki ulegały ciągłym zmianom, ponieważ, jak mówią: „Ciężko jest przewidzieć z wyprzedzeniem wszystkie dodatkowe koszty, które pod koniec pojawiają się jeden po drugim.” Ania i Michał zdecydowali się na kilka kompromisów, ponieważ mieli ambicję, by ślub i wesele sfinansować samodzielnie, jednak „(...) często pojawiało się także [w rozmowach – przyp. red], że przecież to ten jeden jedyny raz, i nie można aż tak oszczędzać”.

Przytulająca się Para Młoda przed salą weselną

Zabawa na sali weselnej

Para Młoda kroi tort weselny

Porady Ani i Michała dla przyszłych par młodych

Przede wszystkim, o ile to możliwe nie spieszcie się, dajcie sobie czas na znalezienie wyjątkowych ludzi, z jakimi nawiążecie dobry kontakt”.

Tort weselny

- Wspomniana przez nas Ola (Malexandra) to wspaniała osoba i jest dla nas zdecydowanie kimś więcej niż fotografką – zaznacza Ania. Pamiętam ten, tak ważny dla mnie moment, kiedy rano w dniu ślubu byłam mocno zdenerwowana, bo czas przyśpieszał, a wciąż było sporo do zrobienia. Wtedy w drzwiach pojawiła się Ola – z ciepłym uśmiechem na twarzy, radosna i spokojna – i nagle wszystko się uspokoiło.

Przemówienie Pary Młodej na weselu

zabawa weselna

Jak obydwoje powtarzają, dobre zrozumienie z obu stron to podstawa, jeśli chodzi o współpracę z podwykonawcami. Zdaniem naszej pary należy ze szczegółami przedstawić swoją wizję, trzeba poświęcić czas, by przejrzeć portfolio, skosztować dań i podjąć ostateczną decyzję. Najważniejsza jest rozmowa, dlatego warto spisać pytania, które są niezbędne do odpowiedniego porozumienia. Niemniej ważne są umowy, które powinno się skrupulatnie i ze zrozumieniem czytać.

Najsilniejsze wspomnienia z dnia ślubu

Co najbardziej zapadło nowożeńcom w pamięć? Jakie uczucia towarzyszyły im podczas wstępowania na nową drogę życia? Odpowiadają, że emocji nie sposób opisać, ponieważ ten dzień zawierał w sobie tak wiele drobnych przeżyć, uśmiechów i chwil pełnych radości, które wywoływały szczęście.

zimne ognie na weselu

wesele 2019

Para Młoda w kościele

Jest wiele zdarzeń lub elementów, które zapadły nam w pamięci, z tych które pojawiają się jako pierwsze, to  first look, drobne niespodzianki, jakie sobie przyszykowaliśmy tego dnia, niesamowita msza u oo. Dominikanów, zobaczenie Folwarku Ruchenka, naszych gości i wszystkich cudownych dekoracji w pełnym zestawieniu (...)”.

Już po ślubie

Jak żyje się Ani i Michałowi jako małżeństwu? Co sprawia, że ich relacja jest pełna i zadbana? Łączy ich pasja czy coś zupełnie innego? Ich odpowiedź jest prosta: mogą dbać o siebie nawzajem. „Najpiękniejsze w miłości jest to, że możesz uszczęśliwiać drugą osobę, troszczyć się o nią, rozweselać, zaskakiwać, a tym samym sprawiać, że samemu czujesz się przez to najszczęśliwszym człowiekiem na świecie”. To przepis Ani i Michała na udany związek. Razem spędzają czas: podróżują, odpoczywają na łonie natury, zwiedzają nowe miejsca, a czasami po prostu cieszą się dobrym daniem bądź kawą w swoim towarzystwie.

Pan Młody przenosi przez próg Żonę

przysięga małżeńska

Panna Młoda z domu z czerownym bukietem

Zimne ognie na weselu

tańce na weselu

Reportaż z plenerowego ślubu cywilnego Marty i Mateusza