Justyna i Paweł zdecydowali się na ślub plenerowy w Oazie Leńcze – opasanej polami i ze stadniną koni w tle. Intymna ceremonia w duchu boho miała wzruszający charakter, ponieważ państwo młodzi sami napisali swoje przysięgi. Przyjęcie odbyło się z kolei w odrestaurowanym XVIII-wiecznym ceglanym spichlerzu o niepowtarzalnej aurze. Już samo otoczenie sprawiło, że sesja nabrała oryginalnego klimatu – nie tylko ze względu na bliskość natury, lecz także wrażenie, jakby czas się zatrzymał. Ale to nie wszystko!
Świeżo poślubiona para nie uznaje kompromisów. Spójrzcie tylko na formę słodkiego stołu, który dla przekory podwieszono pod sufitem. A tort? Zamiast tradycyjnego jasnego – czarny! Równie nietuzinkowe były pozostałe elementy, w tym kwiaty utrzymane w tonacji czerwieni, fioletu i żółci. Komponowały się z nimi bukiet ślubny i wianek ciągle uśmiechniętej Justyny, która miała na sobie koronkową sukienkę ze zmysłowym wycięciem na plecach. Paweł również odszedł nieco od klasyki i postawił na styl casual. Sztywne weselne reguły? Nie w tym przypadku! Zwłaszcza jeśli dodać do tego fakt, że głównym punktem w trakcie robienia zdjęć stała się... pięknie udekorowana huśtawka boho.
Zdjęcia: Damian Łukasz Weddings
Organizacja: Bride Side Wedding Planner
Organizacja: Bride Side Wedding Planner
Fotografia & organizacja: Damian Łukasz Weddings
Miejsce: Oaza Leńcze
Para Młoda: Justyna Uboska i Paweł Szczepanik
Kwiaty: Bukiet Love
Makijaż: Make-up Manufacture Kasia Wrona
Papeteria: Styletter
Biżuteria: Bizoe
Słodkości: Ciastki & Co
Makramy: Boski Minimalizm
Suknia: Joanna Niemiec
Włosy: Rup Coiffeur
Wstążki: Shy Ribbons
Okrągła konstrukcja na kwiaty: Dekoracje Szewczyk
Huśtawka & wazony: Wypożyczalnia Ewa Berdychowska
Zastawa: Mleko Living