Princessa – suknia ślubna na miarę prawdziwej księżniczki

O ile suknie ślubne jak bezy nie są ostatnimi czasy zbyt popularne, o tyle klasyczne princessy nigdy nie wyszły z mody. W końcu każda panna młoda chce czuć się w dniu swojego ślubu jak prawdziwa księżniczka. Zatem jaka powinna być Twoja kreacja, żebyś zadała pałacowego szyku?

Suknia ślubna księżniczka praktycznie od zawsze znajduje się na top liście wśród wszystkich dostępnych fasonów. Jest ponadczasowa, nad wymiar elegancka, kobieca, ale też iście baśniowa. To spełnienie marzeń z dzieciństwa – w końcu wszystkie piękne i dobre bohaterki, gdy znajdują swojego księcia, są ubrane właśnie w princessy. Jakie są cechy charakterystyczne takiego modelu?

Para Młoda trzymająca się za ręce w ogrodzie

Gorset i tiul – pokochasz to połączenie

Suknia ślubna w stylu księżniczki jest jednocześnie prosta i wytworna. Klasycznie to połączenie dopasowanego gorsetu i warstwowanego dołu na planie koła. Gorset najczęściej jest dosyć krótki i bogato zdobiony, choć równie popularne są modele minimalistyczne. Często gorsety są też przedłużane – taki zabieg pozwala podkreślić wcięcie w talii i wizualnie poprawić proporcje figury. Warto zaznaczyć, że z racji mocno rozszerzonego dołu sukni taka kreacja to idealny wybór dla pań, które mają szersze ramiona niż biodra – proporcje zostają w takiej sytuacji naprawione na zasadzie litery X. Nie oznacza to jednak, że princessa nadaje się tylko dla kobiet o takim typie figury. Szkielet sukni jest stworzony w taki sposób, że doskonale wyglądają w niej zarówno szczupłe i wysokie narzeczone, jak i te niższe i o pełniejszych kształtach.

Panna Młoda w sukni ślubnej o kroju księżniczki

Dół princessy to obowiązkowo mnóstwo tiulu, organzy, satyny lub innego kunsztownego materiału. Tkanina ma być gęsta, obfita, złożona z wielu warstw; najczęściej pod spód zakłada się też halkę, żeby całość nieskazitelnie się układała. Niekiedy na sukni znajdują się połyskujące aplikacje, które sprawiają, że przy każdym ruchu panna młoda dosłownie emanuje królewskim blaskiem.

Panna Młoda nad jeziorem w sukni ślubnej typu księżniczka

Eksperci mody ślubnej podkreślają, że to praktycznie jedyny fason, który jest typowo weselny. O ile suknie o innych krojach można spotkać na przeróżnych odświętnych wydarzeniach (zabawa karnawałowa, bal itp.), o tyle princessa to... królowa wyłącznie jednej okazji.

Suknia ślubna księżniczka – nieco szczegółów

Jakie dylematy mogą Cię spotkać, gdy wybierzesz się do salonu?

Rodzaj gorsetu

Wbrew pozorom nie wszystkie są takie same. Klasyczny to ten obły, czyli o takiej samej długości w każdym miejscu. Gdy chcemy go przedłużyć, wtedy mowa o gorsecie w szpic, czyli zwężającym się u dołu z przodu sylwetki.

Pierwszy model jest niezwykle subtelny i idealnie komponuje się z ozdobnym pasem, z kolei drugi poleca się paniom o szerszej talii, ponieważ wspaniale modeluje figurę.

Rodzaj wiązania gorsetu

To oczywistość – gorset trzeba jakoś zawiązać. Ale możliwości jest kilka:

gorset sznurowany z satynową podsuwką (tzw. sznurówka) – najbardziej popularny, ponieważ można swobodnie go dopasowywać i perfekcyjnie podkreślić wcięcie w pasie. Panna młoda sama decyduje, jak mocne ma być wiązanie. Specjaliści polecają to rozwiązanie paniom o rozmiarze od 42 w górę;

gorset na suwak – efektowny, ale też... ryzykowny. W gorset wszyty jest zamek błyskawiczny wykończony najczęściej ozdobnym guzikami. Wada? Jest idealnie dopasowany w dniu ostatecznej przymiarki, ale później nie da się go już modyfikować. Co to oznacza? Że taki gorset nie może być perfekcyjnie przylegający, ale musi dawać minimalną przestrzeń – żebyś mogła swobodnie oddychać, siadać, tańczyć. Najczęściej decydują się na niego kobiety w rozmiarach do 40;

Panna Młoda w sukni ślubnej w odkrytymi plecami

gorset kombinowany – czyli połączenie dwóch poprzednich. Przy ciele, na spodniej warstwie, znajduje się około 20-centymetrowy wiązany pas, za pomocą którego wymodelujesz sylwetkę. Nie widać go, ponieważ na zewnątrz gorsetu znajduje się właściwa warstwa materiału. I jeszcze jedna zaleta – to wybór doskonały bez względu na rozmiar.

Rodzaj spódnicy

Jak już wspominaliśmy, dół powinien być warstwowany. Właściciele salonów ślubnych podkreślają, że najpopularniejsza opcja to spodnia warstwa z satyny i kilka wierzchnich – z tiulu. Ale nie tylko. Coraz chętniej wybierane są także takie tkaniny, jak muślin czy mikado. Powodzeniem cieszą się również suknie, w których jedna z warstw tiulu podszyta jest brokatem dla efektu baśniowości – żeby jednak całość nie prezentowała się zbyt strojnie, najlepiej, żeby nie była to warstwa wierzchnia. Dla efektu elegancji panny młode wybierają też niekiedy mięsisty atłas. Trendy są też hafty i koraliki jako forma zdobienia.

Rodzaj podparcia dla spódnicy

Dół princessy nie ułoży się dobrze, jeśli nie będzie miał szkieletu, na którym się oprze. Mogą to być sztywna halka lub wszyte koła – jedno lub dwa. Specjaliści zazwyczaj rekomendują te drugie, ponieważ zapewniają nienaganny rezultat. Wielkość koła pozwala manipulować rozłożystością spódnicy, objętości dodasz jej także poprzez dodatkowe warstwy tiulu. I na podobnej zasadzie jej odejmiesz – należy albo zabrać nieco materiału, albo zmniejszyć koło.

Suknia princessa – co z odkrytymi ramionami?

Pozostaje jeszcze kwestia tego, że suknia z gorsetem to także pewne ograniczenia. Kreacja dla księżniczki jest idealna wiosną czy latem, ale już jesienią czy zimą będzie wymagała okrycia. Narzutka przyda się także w kościele, gdzie często odkryte ramiona są niedopuszczalne. Co wtedy robić?

Możliwości jest wiele: szale, etole, sweterki, futerka, bolerka. Pamiętaj, że to elementy odłączne z suknią, więc w każdej chwili możesz je zdjąć. Co innego suknia zabudowana, czyli z pełną górą. Zdecyduj się na nią tylko wtedy, gdy wiesz, że nie będziesz chciała odkrywać ramion – być może masz w tym miejscu tatuaż, który będziesz chciała zakryć?

Do wyboru jest także popularna ostatnio tiulowa koszulka, która perfekcyjnie uzupełnia się z silnie zdobionym gorsetem, na przykład całym w kryształkach.