- 27.08.2022
- #fotografślubny
- #reportaż
- WaszeŚlubyWobiektywie
Magda i Konrad kochają przyrodę, dlatego naturalnym wyborem dla stylu ich ślubu stało się boho. Klimatyczny dworek, drewniane dekoracje, morze kwiatów, własnoręcznie wykonane detale – zachwyt gwarantowany! Wszystko na pięknych fotografiach uwieczniła Kamila Kwiatkowska.
Miłość z internetu
Para poznała się na portalu randkowym eDarling. – Polecam ten portal wszystkim, którzy szukają swojej drugiej połówki. Konrada i mnie od razu połączyły wspólne tematy. Po dwóch miesiącach korespondowania poznaliśmy się na żywo i choć oboje, nauczeni różnymi doświadczeniami, staraliśmy się pohamować entuzjazm, to po trzech miesiącach mieszkaliśmy już razem, a po pół roku Konrad mi się oświadczył. Rok później miałam partnera na resztę życia – mówi Magda i wzruszona kwituje: – Jesteśmy bratnimi duszami. Mamy takie samo poczucie humoru, ten sam system wartości. Mąż zaraził mnie pasją do podróżowania, które stały się naszym motorem napędowym do życia.
– Dziś jesteśmy w trakcie przygotowań do kolejnej wspólnej podróży – dodaje Konrad. Choć także na co dzień świeżo upieczeni małżonkowie nie mogą narzekać na brak relaksujących widoków. Zamieszkali bowiem w okolicy pełnej lasów, dzikich łąk i sadów, które stały się inspiracją do motywu przewodniego ich ślubu i wesela.
Urokliwe świętokrzyskie
Ceremonia odbyła się we wrześniu 2020 roku w „Dworku Korytków” w województwie świętokrzyskim. Magda i Konrad zdecydowali się na ślub cywilny w plenerze – przysięgę złożyli w przepięknej altance położonej na tyłach dworku tuż obok klimatycznej, choć niedziałającej już, fontanny. – Miejsce zaproponował mój mąż i to był strzał w dziesiątkę! – zachwyca się Magda.
„Dworek Korytków” okazał się niebywale urokliwy: wokół rozległy park, a w środku sporo drewnianych akcentów i stylizowanych starych kredensów. Istne spełnienie marzeń dla każdego fana boho.
Drewno zdecydowanie scalało stylistykę wesela: – Zdecydowaliśmy się między innymi na drewniane winietki, Magda własnoręcznie wykonała też stojaczek na obrączki – mówi Konrad. Zamiłowanie do natury miało również odzwierciedlenie w zaproszeniach wydrukowanych na ekopapierze, było także widoczne w doborze kwiatów do dekoracji ołtarza, które odpowiadały charakterem roślinom ogrodowym otaczającym dworek. Wszystko dla zachowania kojącej harmonii.
Przygotowania do ślubu z przygodami
– Przygotowania ruszyły na rok przed ślubem, zaczęliśmy od najistotniejszych kwestii: wyboru miejsca, oprawy muzycznej i fotograficznej, stworzenia listy gości. Miesiąc po miesiącu ustalaliśmy kolejne szczegóły, takie jak suknia, garnitur, menu przyjęcia, oprawa florystyczna, formalności urzędowe – Magda punktuje etapy przygotowań. Podkreśla też ważną kwestię, jaką jest baza noclegowa dla gości, którzy przybywają na uroczystość z daleka. „Dworek Korytków” ,oferuje pełne usługi hotelowe i para chętnie skorzystała z tej opcji.
Panna młoda zauważa, że ciężko trzymać się ściśle wyznaczonego budżetu: – Na początku obliczyliśmy, ile pieniędzy może być mniej więcej potrzebnych. Niektóre rzeczy okazały się odrobinę droższe, niż zakładaliśmy, z kolei inne udało się zorganizować taniej. Koniec końców wydaliśmy ciut więcej, niż liczyliśmy na początku, ale nie była to kolosalna różnica.
– Po drodze spotkały nas różne niespodzianki, na przykład na trzy dni przed ślubem okazało się, że nasz DJ przebywa na 14-dniowej kwarantannie... Wydawało się, że to koniec świata. Na szczęście DJ okazał się niesamowicie pomocny i zorganizował zastępstwo na swoje miejsce. I to nie byle jakie! DJ Piotr J ROOZ zadbał o każdy szczegół oprawy muzycznej naszej ceremonii i przyjęcia, a miał na to tylko wspomniane trzy dni. Swoimi dźwiękami porwał do tańca nawet deski z podłogi, a podczas animacji ludzie płakali ze śmiechu! Dzięki niemu to była najlepsza noc! – wspomina z kolei Konrad.
Coś więcej niż tylko cena - wybór usługodawców na wesele
Wiele młodych par przy wyborze usługodawców kieruje się w pierwszej kolejności ceną. Ale nie Magda i Konrad – słusznie zauważają, że z osobami odpowiedzialnymi za klimat tak ważnego dnia warto mieć przede wszystkim wspólną dobrą energię: – Wszystkich usługodawców znaleźliśmy przez internet, kierowaliśmy się głównie opiniami wystawionymi przez klientów. Pisaliśmy do wielu firm i osób z prośbą o ofertę, ale wybraliśmy tych ludzi, którzy wydali się najmilsi, najbardziej przyjaźnie nastawieni. Zaufaliśmy im i to był strzał w dziesiątkę!
– Serdecznie polecam Kamilę Kwiatkowską – wspaniała dziewczyna, pełna uroku i pasji. Dzięki niej nasze wspomnienia są naturalne, prawdziwe. Mogę właściwie powiedzieć, że nie mieliśmy fotografa ślubnego – Kamila była niewidoczna niczym duch, który uwieczniał nasze najwspanialsze chwile, emocje, radość i prawdziwe łzy wzruszenia – mówi Magda i dodaje: – Niezastąpiona okazała się również pani Kasia z kwiaciarni „Karmen”. To prawdziwa fanatyczka swojego zawodu, nawiązuje niesamowite porozumienie z klientem, czułam się, jakby czytała mi w myślach! Miała nie lada wyzwanie – przygotować dekorację ceremonii w ogrodzie oraz na sali – i nawet w snach nie przypuszczałam, że będzie tak przepięknie.
Ludzie, na których warto czekać
Magda i Konrad są doskonałym przykładem na to, że warto cierpliwie czekać na wielką, prawdziwą miłość – bliskość drugiego człowieka jest niezwykle wartościowa.
Pokazała to również sytuacja, którą państwo młodzi mieli ze swoimi gośćmi. – Najmilej z całego dnia wspominam właśnie naszych gości. To był środek pandemii i przed ślubem dosłownie codziennie odbierałam telefony, gdzie ktoś odmawiał przyjścia z powodu obaw związanych ze zdrowiem. Nasze przyjęcie ze 100 osób uszczupliło się nagle do... 48, jednak to byli ludzie, którzy nie wyobrażali sobie, żeby nie towarzyszyć nam w tym ważnym momencie, najlepsi przyjaciele i najbliższa rodzina. Dzięki temu ten dzień był najmilszym w życiu – podkreśla Magda.
USŁUGODAWCY:
Zdjęcia: Kamila Kwiatkowska Fotografia
DJ Piotr J Rooz
Kwiaciarnia Karmen – Końskie
Dworek Korytków – Korytków
Piekarnia Kosińscy – Piekoszów, słodki stół
