pierwszy taniec

Ostatni taniec

Źródło: Tomek Fryszkiewicz

Wesele bez tańca państwa młodych, nie byłoby weselem. Tradycja nakazuje, by był to pierwszy taniec, który da sygnał gościom do rozpoczęcia wspólnej zabawy. Ułożona choreografia, godziny żmudnych ćwiczeń, a wszystko po to, by pokazać się rodzinie i znajomym z jak najlepszej strony.

Niestety stres związany ze ślubem daje się wyraźnie we znaki i często ten pierwszy taniec, wcale nie jest taki, jaki być powinien. Bo choć ćwiczony niejednokrotnie tygodniami, po prostu nie wychodzi, kiedy czas na występ... Na wesela przywędrowała więc nowa moda i zamiast pierwszego tańca, młodzi tańczą... ostatni taniec. Ten natomiast pozbawiony jest już nerwów, bo rozluźniona atmosfera oraz szampan, pozwalają na nieco większą swobodę. Kocie ruchy, płynność w wykonywaniu skomplikowanych akrobacji sprawia, że parkiet po prostu kipi. Może więc warto sprawić sobie i gościom tę przyjemność i zatańczyć na początku spokojnego walca, a w ostatnim tańcu poddać się muzyce i własnej ekspresji?

Dla zwolenników choreografii mamy propozycję, tak modnej  w tym sezonie, bachaty: 

piosenka na pierwszy taniec

Źródło: PhotoWonderland

ostatni taniec

Źródło: Monika Lesner-Mączyńska Fotografia

pierwszy taniec

Źródło: PhotoWonderland

taniec pary młodej

Źródło: Tomek Fryszkiewicz - Fotografia