- 27.08.2022
- fotograf ślubny
- fotografia ślubna
- sesja narzeczeńska
O zdjęciach w okolicach wesela myślimy tradycyjnie wyłącznie w kwestiach sesji ślubnej. To więcej niż oczywiste – mają ją dosłownie wszyscy nowożeńcy. Ostatnimi laty nadeszła jednak moda na jeszcze jeden rodzaj fotografii – nietypową i niezwykle ciekawą sesję narzeczeńską. Czy warto ją zrobić? Podpowiadamy!
Przyznajcie, że pomysł sesji z czasów narzeczeństwa byłby ostatnią rzeczą, która przyszłaby Wam do głowy. Nic dziwnego. W natłoku codziennych obowiązków, załatwianiu spraw związanych z organizacją wesela czy próbach dopięcia budżetu dodatkowe umawianie się na zdjęcia i przeznaczenie na nie nieplanowanych wcześniej pieniędzy wydaje się mało rozsądne. Tymczasem istnieje kilka naprawdę dobrych powodów, żeby zdecydować się na ten ciągle jeszcze nietuzinkowy krok. Bądźcie oryginalni!
Bezcenna pamiątka
Sesja narzeczeńska to obrazowy zapis Waszej miłości z etapu, gdy jesteście tylko Wy dwoje. Jest związana z tym mitycznym czasem „przed”, który kojarzy się z motylami w brzuchu, młodzieńczym flirtem, beztroską i radością z bycia zakochanym. Oczywiście po ślubie te uczucia magicznie nie znikają, ale każdy związek ewoluuje i wkracza na coraz dojrzalsze etapy, a małżeństwo jest z pewnością jednym z nich.
Zdjęcia z okresu, gdy jeszcze nie nosiliście obrączek, będą wspaniałą pamiątką nie tylko dla Was, lecz także Waszej rodziny i przyszłych dzieci. Każde z nich chce przecież wiedzieć, jak mama i tata się poznali – pokażcie im to!
Sesja narzeczeńska to również pretekst do chwilowego zatrzymania się i pobycia ze sobą sam na sam. No dobrze, jest jeszcze fotograf. Ale profesjonalista będzie dla Was niewidocznym przyjacielem, którego zadaniem będzie uchwycenie łączącego Was uczucia w najczystszej postaci. Wystarczy, że obejrzycie przykładowe zdjęcia z tego typu sesji – szczęśliwy wzrok, szczery uśmiech, bezgraniczne oddanie. Fotografie nie tylko to uwiecznią, lecz także sprawią, że poczujecie to na nowo.
Istnieją też bardziej przyziemne powody, dlaczego sesja narzeczeńska to świetne rozwiązanie. Osoby lubiące praktyczne pomysły mogą przeobrazić zdjęcia w coś więcej niż rodzinny album.
Fotografie możecie na przykład wykorzystać do zaprojektowania nietuzinkowych zaproszeń ślubnych albo opatrzyć nimi Waszą weselną stronę internetową, jeśli takową założyliście.
Jeśli upublicznienie swoich wizerunków Was nie krępuje, możecie również wydrukować zdjęcia w dużym formacie i udekorować nimi salę albo przygotować specjalny pokaz slajdów z zapisem historii Waszej miłości – możecie go puścić w każdym momencie lub na przykład w trakcie pierwszego tańca.
Fotografie narzeczeńskie to też doskonały pomysł na pamiątkowy prezent dla rodziców czy innych bliskich gości. Możecie być pewni, że dla mamy i taty nie będzie nic piękniejszego, niż utrwalony widok Waszego szczęścia. Poza tym to wyróżnienie – fotografie z sesji ślubnej dostanie większość gości, te – wyłącznie wybrańcy.
Bez zbędnego napięcia
Sesja narzeczeńska to też – po prostu – okazja do (nie)zwykłej sesji fotograficznej samej w sobie. Pomyślcie – wszystkie profesjonalne zdjęcia są zazwyczaj pamiątką jakiegoś święta, a przecież najbardziej liczą się małe codzienne rzeczy i są tak samo warte uwiecznienia.
Możecie ubrać się wygodnie (dobrze zrobi, gdy Wasze stylizacje będą spójne pod względem kolorystyki, detali, motywu), pójść w wymarzone plenerowe miejsca lub na miasto. Najlepiej w tak zwanych złotych godzinach – gdy słońce wschodzi i zachodzi – ponieważ wtedy światło jest najdoskonalsze. Warto skorzystać od razu z usług makijażystki i fryzjerów, których wybraliście na ślub – przekonacie się, czy Wasz wybór był słuszny.
Sesję narzeczeńską można wykonać w każdej chwili – zarówno na rok przed ceremonią, jak i na tydzień wcześniej, to indywidualna kwestia. Fotografem powinna być osoba zatrudniona przez Was na wesele.